Tłumaczą 50/50 na "pół na pół", ale Promised Land już nie przetłumaczą na "Ziemia Obiecana", pewnie coby się nikomu z Wajdą nie myliło.
Perfect Storm - Gniew oceanu to jeden z hitów tłumaczenia.
Mistrzem jest "Orbitowanie bez cukru" :))
Bardzo możliwe :) Jeszcze by ludzie pomyśleli, ze to remake amerykański polskiego filmu :P
To chyba dobrze tak?
A to już to pozostawiam do subiektywnej oceny.
No bo po co nam dwie Ziemie Obiecane.